Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 12 sierpnia 2012

                                                             Rozdział 9. 


Panie Boże.

Już dawno do Ciebie nie pisałam, przepraszam. Miałam bardzo dużo na głowie. Może zacznę od początku :
W ostatnim liście pisałam że Róża i Eryk coś do siebie czują. To prawda. Nawet byli ze sobą. Ale to nie trwało długo. To z mojej winy się rozstali. Można wręcz powiedzieć że zrujnowałam moją przyjaźń z Różą. Wstyd się przyznać ale potajemnie spotykałam się z Erykiem - nigdy sobie tego nie wybaczę. Jest mi z tym okropnie źle. Następnie miałam bardzo złe wyniki. Lekarze załamywali ręce. Postanowili dać mi ostatnią chemię. Na szczęście zadziałała. Wyniki polepszyły się. Rodzicom spadł kamień z serca.  Jakieś dwa lub trzy tygodnie temu przyjechała do naszego szpitala dziewczyna. Ma na imię Amelia. Jest w moim wieku. Leży w sali obok. To ona pomogła mi w tych trudnych chwilach. Gdy nie miałam nikogo. Nie mogłam z nikim porozmawiać. Była wtedy tylko ona. Swoją drogą Eryk miał wtedy przepustkę. Wrócił przedwczoraj. Dziś odwiedził mnie pierwszy raz
-Hej piękna - powiedział
-Cześć - odpowiedziałam
-Jak tam się czujesz?
-Już dobrze, lekarze sa dobrej myśli
-Ciesze się. Patrz co posyła ci moja babcia !-powiedział
-Ooo! Dziękuję ogromnie. Musisz pozdrowić babcię
-Haha, ona bardzo chce cię poznać? Obiecała przyjechac do szpitala i osobiście podać ci rękę
-Będzie mi niezmiernie miło - odpowiedziałam
  Babcia Eryka posłała mi pomarańcze. Mniaam! Ostatnio miałam na nie taka ochotę!. Wiem że pielęgniarki na oddziale nie tolerują rzeczy poza szpitala ale ja je tak uwielbiam. Jutro przyjeżdząją rodzice. Widujemy się co kilka dni, jak kiedyś. Za niedługo mamy obchód lekarzy wiec musze kończyć. Niedługo znów się odezwę.

Całuję Peggy.


_____________________________________________________________
Przepraszam was miski bardzo że nie dodawałam notek ale nie miałam czasu. W ogóle są wakacje, dużo się działo i tych dobrych i złych rzeczy. Wybaczcie, nadrobię obiecuje ; )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz